Skąd wziął się pomysł na otworzenie własnej działalności i od kiedy Pan ją prowadzi?

Powiem szczerze, że od zawsze miałem styczność z branżą budowlaną. W momencie, w którym sam chciałem zostać wykonawcą, zależało mi, aby ta praca nie odbywała się w niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Chciałem, aby zawsze było sucho i ciepło. Właśnie dlatego padło na wykończenia wnętrz. (śmiech) To też przynosi mi po prostu największą satysfakcję. Dajmy na to, że wchodzimy do budynku z lat 60., który jest w opłakanym stanie. Po remoncie mina klienta mówi sama za siebie.

Co sprawia, że Pana usługi są tak bardzo cenione?

Myślę, że 100% zaangażowania. Całkowite oddanie temu, co się robi. Wkładam w pracę całe swoje serce i klienci to doceniają.

Czy praca zawodowa oraz bycie przedsiębiorcą trwa dla Pana przysłowiowe 24 godziny na dobę? Jak zachować motywację i siłę do tego wszystkiego?

Przede wszystkim trzeba w życiu robić to, co się lubi. Inaczej będzie ciężko. Tak naprawdę, faktycznie, praca w firmie to 24 godziny na dobę. Różne sytuacje się zdarzają i czasem trzeba zostać w pracy do 22:00. Nikt wtedy nie patrzy na zegarek, tylko trzeba wykonać swoją pracę.

Czy wyróżnienie Top 100 of Poland, pochodzące w całości od zadowolonych klientów, jest dla Pana powodem do radości?

Pewnie! Miło zawsze, że ktoś to docenia. Działalność prowadzę ledwie od roku, więc tym bardziej się cieszę.

Co chciałby Pan przekazać swoim klientom?

Przede wszystkim chciałbym podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzyli. Także za szansę wykazania się, która jest dla mnie szczególnie ważna. Mam młodą firmę. W tej początkowej fazie wiele osób musiało mi zaufać, bo nie miałem na swoim koncie setek zrealizowanych projektów. Obu stronom to zaufanie przyniosło jednak pozytywne efekty.