Jak długo prowadzą Państwo sklep rowerowy i skąd pomysł na taką działalność?

Głównie serwisem się zajmujemy i zaczęliśmy tę przygodę od 1 sierpnia 2021 roku. Przeprowadziłem się do Oławy 10 lat temu. Wcześniej prowadziłem swój serwis rowerowy na Śląsku. Po przeprowadzce zmieniłem branżę. A po 8 latach wróciłem do korzeni. Pomysł wynikł z tego, iż zauważyliśmy brak takiej usługi w naszym mieście na fachowym poziomie.

Sami mamy wiedzę, doświadczenie i umiejętności, więc postanowiliśmy zaryzykować. Przy domu otworzyliśmy warsztat, jak to wiele biznesów zaczyna się w przydomowym garażu. A już po pół roku działalności mieliśmy ponad 100 klientów tygodniowo. Zmieniliśmy więc cały rynek. W mieście dotąd byli głównie sprzedawcy rowerów i 1 monopolista. Potem pojawiliśmy się my.

Co wyróżnia Państwa serwis rowerowy na tle innych?

Dużo innowacyjnych usług, których dotąd nigdy nie było w mieście. Oferujemy na przykład transport autem do naszego serwisu. Jeśli ktoś nie ma takiej możliwości, może sobie zamówić taki przejazd i nie ma problemy z dostarczeniem roweru do naprawy. Przywozimy potem również już wyserwisowany pojazd.

Mamy też taką usługę u nas dość niszową. Prowadzimy komis rowerowy. Można u nas sprzedać swój stary model. My go później modernizujemy, robimy kompletny remont. Możliwy jest więc zakup dobrego roweru z drugiej ręki, w cenie niższej niż gdybyśmy kupowali nowy produkt. Mamy modele na każdą kieszeń.

Ludzie poczuli powiew świeżości. Zaczęli sami korzystać, polecać znajomym. Jak rozmawiamy z dystrybutorami, to dziwią się, że mamy łącznie 300 opinii w Google i na Facebooku i wszystkie są na 5 gwiazdek. Według nich w tej branży to się nie zdarza. Jesteśmy firmą rodzinną i naszym nazwiskiem gwarantujemy jakość. Mamy też bardzo elastyczne godziny pracy. Rower można do nas przyprowadzić i rano, i wieczorem. Jesteśmy dla klienta, a nie klient dla nas. Jesteśmy elastyczni.

Czy w takim razie prowadzenie serwisu rowerowego to praca 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu?

Tak. Dostępny jestem bardzo. Sam też prowadzę bardzo aktywny tryb życia. Z tego też względu i moje media społecznościowe mają się dobrze. Mam doświadczenie, bo prowadzę też prywatnie bloga sportowego. Nawet dzisiaj wieczorem wybieram się na tzw. biegi nocne. Myślę, że to też jest atut, bo potem klienci wiedzą: firmę prowadzi osoba aktywna, która zna się na sporcie.

Jakie uczucia wzbudził w Panu fakt, że klienci Pana docenili (udzielając opinii), wybierając jednym ze stu najlepszych serwisów rowerowych w Polsce – Top 100 of Poland?

Swego rodzaju duma. Zapracowaliśmy na to własnymi rękami i będziemy chcieli to pokazać. A jednocześnie sami podnosimy sobie dalej poprzeczkę, by wciąż podnosić jakość usług.

Co chciałby Pan przekazać swoim klientom?

Dziękujemy za zaufanie nam. Zdecydowali się do nas przyjechać, mimo że jesteśmy młodą firmą z niewielkim doświadczeniem na lokalnym rynku w tej branży. Zdobywaliśmy je w innych miejscowościach.

Potem dziękuję, za wszelkie wyrazy uznania w mediach społecznościowych i u znajomych. Mamy dzięki temu klientów z innych województw, którzy o nas słyszeli. Jeden z nich jechał do nas 250 km, aby wyserwisować u nas rower, ponieważ zaufał świetnym opiniom.

Dziękujemy za zaufanie. Będziemy nadal świadczyli takie dobre usługi jak teraz. Nie idziemy na „masowość”, tylko indywidualne podejście do klienta każdego.