Agnieszka: Chciałabym w pierwszym pytaniu zapytać, co spowodowało, że akurat taki rodzaj działalności Pan otworzył? Jakie były początki Pana firmy?

Grzegorz: W tym zawodzie pracuję od samego początku mojej kariery zawodowej. Najpierw byłem pracownikiem takich stacji kontroli pojazdów jako diagnosta. Widziałem, jak wygląda działanie takiej firmy i sam dążyłem do tego, aby takową otworzyć. Pomimo iż rynek nasiąknięty jest stacjami diagnostycznymi, zrealizowałem swój pomysł, m.in. dzięki wsparciu mojej żony. I tak stacja powstała w zeszłym roku.

Agnieszka: Od zeszłego roku? To wspaniale, że w tak krótkim czasie otrzymali Państwo na tyle dużo pozytywnych opinii, by znaleźć się w rankingu TOP100 of Poland.

Grzegorz: Przy zakładaniu firmy były pewne zawirowania. Miało to powstać wcześniej, ale plany wstrzymała pandemia. Później rozpoczął się proces załatwiania formalności, który również był nieco utrudniony przez zamknięte urzędy. Nie mniej od czerwca 2021 działamy i staramy się stale pozyskiwać kolejnych zadowolonych klientów. Wychodzimy z otwartością do ludzi, aby każdy mógł być usatysfakcjonowany wysoką jakością usług.

Agnieszka: Jedno marzenie już Pan swoje zrealizował – założenie własnej stacji. Jakie są kolejne Pana marzenia lub plany, związane z tym miejscem?

Grzegorz:Czas na marzenia nie jest łatwy. Trzeba brać pod uwagę sytuację ekonomiczną w kraju oraz to, co dzieje się na świecie.Firma jest młoda, jednak chcielibyśmy w sprzyjających okolicznościach poszerzyć swoją działalność. Stacja znajduje się w dzielnicy Sosnowca, która kiedyś była zapomniana. Obecnie władze miejskie zaczynają o nią dbać i wspomagać jej rozwój. Chcemy więc dotrzymać tempa zmianom i sami również się rozrastać.

Agnieszka: Mówi się, że przedsiębiorca pracuje przez całą dobę – czy Pan się zgadza z tym stwierdzeniem? Czy u Pana też tak jest?

Grzegorz: Jest w tym dużo prawdy… Staram się tego nie robić przez 24 godziny, nie mniej stale się myśli, co można usprawnić i ulepszyć, by więcej klientów przyjeżdżało i było zadowolonych z usług. Nocami też się czasem nie śpi, kiedy zastanawiamy się, jak dalej rozwijać firmę. Trudno się od tej pracy i myśli skutecznie odseparować, choć staramy się rozgraniczać czas wolny na podładowanie baterii. To stwierdzenie jest moim zdaniem oparte na prawdzie.

Agnieszka: Czy jest coś, co chciałby Pan przekazać klientom, którzy wyrazili pozytywne opinie o Pana firmie i chcieli się nimi podzielić w Internecie?

Grzegorz: Chciałbym zaprosić wszystkich bardzo serdecznie na stację. Tu nikt nie będzie czuł się zestresowany. We wszystkim pomagamy – z wjazdem do hali i na kanał mechaniczny. Wiem, że Panie często się tego obawiają, ale absolutnie nie muszą tego robić u nas same. Możemy wykonać te czynności za nie. Zachęcamy za to zawsze, by klienci weszli z nami do kanału i sami zobaczyli, w jakim stanie jest ich pojazd. To daje dobry ogląd sytuacji.

Chciałbym także podziękować za pozytywne opinie. Bardzo miło się je czyta i motywują nas do jeszcze bardziej wzmożonej pracy. Każda rekomendacja skutkuje tym, że człowiek stara się jak naj lepiej.